Róze z liści klonu.....

Fakt....klon to w moim ogrodzie nie rosnie,ale mam blisko do miejskiego parku....nazbierałam lisci klonowych i takie bukieciki mi wyszły.....lubie cos tworzyc.







-Kwiat lipy....

Tak,tak..... moj tytuł bloga jest bardzo wiarygodny,bo w moim ogrodzie rośnie dorodna lipa i obdarowuje nas cudownym kwiatem,kwitnie bardzo wcześnie,prędzej niz pozostałe lipy....a zapach jej kwiatów niesie sie wzdłuż i szerz.Miło jest wówczas w ogrodzie posiedziec przy kawce....


-Urok jesieni....

Pospolicie zwane"marcinki"




-Urok lata....

















-Pelargonie bluszczowe....





-Komarzyca....




Ten kwiat zielony w doniczce na pergolce.....to komarzyca ,tak pospolicie ją nazywają,kupuje co roku,bo jej zapach odstrasza komary!Mam dwie donice tej sadzonki,pędy ładnie zwisają, wyrastają nawet do 1m długości.Rosnie uroczo i komary mnie nie atakują!......




-Rower-pergolka.....


Cóz zrobic ze starym rowerem?......ale jak sie ma ogródek,pomysł przychodzi szybko.Zamiast pergolki ,rower podpiera dorodny krzaczek dali,na bagażniku surfiniaa na kierownicy w koszyczku rosnie sobie bylinka zielona.Polecam!!


-Zima nie straszna mi....

W domu cieplutko...tu zapas opału w ogrodzie i pelargonia....jeszcze kwitnąca,ktora "ociepla"tą jesienną pogodę.

-Sesja zdjęciowa w moim ogrodzie...

Dzieci w moim ogrodzie...dwie w srodku to moje wnusie.
Zaplanowały sesję na tle zieleni i to u babci.Miło było.




--Najmłodsza wnusia--


...trzeba sie wygodnie usiasc na kolanka








...i juz













i....najstarsza wnusia



































-Mój Pupil.....

To nie posązek ,to moja żywa istota-Moj pupilek-wabi sie Puszek...to on dotrzymuje mi towarzystwa w ogrodzie(oprócz jeszcze Pana) to on grzeje mi stopy w zimę,gdy haftuję we fotelu.